Forum Georgia najwieksze FRPG Strona Główna Georgia najwieksze FRPG
Jest to system Forum RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Barman wprowdzi cie w ten świat...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Georgia najwieksze FRPG Strona Główna -> Zdechła Glizda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Redgar
Wielki Inkwizytor



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)

PostWysłany: Śro 19:06, 21 Cze 2006    Temat postu:

Redgar zachodzi eris od tyłu kiwa barmanowi żeby odszedł...
Poczym szepcze: Tu nie chodzi o to co jako inkwizytor mogę zrobić czy nie mogę powiedzieć... Pewna wiedza nie zyskuje poklasku u nikogo a sposób jej pozyskania też pozostawia wiele do rzyczenia...
Patrzy sie na eris a w jego oczach tańczą ogniki szaleństwa...
A nawet nie jestem pewien czta krew którą hełpisz nie jest ogranicznikiem dla pewnych prastarych tajemnic..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eris
Przywódca wioski minotaurów oraz MG



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Daleki wschód

PostWysłany: Śro 21:52, 21 Cze 2006    Temat postu:

<patrzy na niego z zaciekawieniem>
-Nigdy nie mów,że ta krew mnie ogranicza...-syczy wściekle a w jej oczach pojawia się czerwona bielmo...
-Nie obchodzi mnie czy ta wiedza zyskuje poklask czy nie...-bielmo zaczyna schodzić...
-Więc jak pomorzesz mi czy nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Redgar
Wielki Inkwizytor



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)

PostWysłany: Śro 22:26, 21 Cze 2006    Temat postu:

Pomogę Elfko... Pójde z wami... ja w przeciwieństwie do was mam kogoś nad sobą, i on mnie chroni...
Sepcze w języku pustkowi starego świata... HaszramurszOrtanok fur Mosromio druka Garszio...
(chroni mnie sam pan krwi i mordu )
Aszram Zurum Nocturnaszram
(A ciebie tylko cień wampira)
Zi lifochaoso Etfarme Chiraszna...
(Spaczeń z tamtego miejsca będzie moją zapłatą)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eris
Przywódca wioski minotaurów oraz MG



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Daleki wschód

PostWysłany: Śro 22:55, 21 Cze 2006    Temat postu:

-hmm...wydaje mi się,że powinieneś najpierw zniszyć zło panujące w Georgi,a dopiero puźniej zajmować się resztą świata <patrzy na niego przez chwile...mówiąc w języku starego swiata wygladał niczym demon>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imramendell
Myśliwy



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iantloth

PostWysłany: Śro 23:09, 21 Cze 2006    Temat postu:

<imra wchodzi do karczmy, podchodzi do lady i rozmawia z karczmarzem poczym siada jak zwykle przy kominku i zaczyn kopcić swoją fajkę, przez chwile obserwował Redgara i Eris, doszedł do wniosku że co może obchodzić go w co pakuje się mieszaniec i zainteresował się z powrotem swoją fajką. Coś jednak gryzło go pomimo tego ze w jej żyłach płynie nieczysta krew, Eris jednak poczęsci była Elfem. Przez chwile przeszła mu myśl czy nie pomóc jej jakoś, jednak stwierdził ze niebedzie się wtrącać.>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Redgar
Wielki Inkwizytor



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)

PostWysłany: Czw 9:25, 22 Cze 2006    Temat postu:

Redgar Sie śmieje
Pztrzy na Eris...
Tylko ja jestem odporny na spaczeń...
(Sepcze w starym języku)y Filosza urosz Ziszrzara Kragch Mormio Ultiware porsztikta Norfilosz
(o ile nie zaczniesz sie modlić do pana krwi sama tęż nie będziesz odporana na spaczeń... )
A do tego jest ciężko sie zbliżyć bez nieprzyjemnych skutków ubocznych...(Mówi normalnie)
Patrzy na nią jak na małe dziecko
- A nie chciała byś skończyć jako błoto lub zwirze.. Prawda....a to są te przyjemniejsze alternatywy...
Jeśli na wyspie działa chaos napewno tam jest Spaczeń... Jestem ci potrzebny... bo nikt nie zna tak dobrze chaosu jak ja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczykij
Obywatel



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 13:50, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Włóczykij staje przed karczmą, jest zmęczony i głodny, długo szedł bez odpoczynku. Spogląda na szyld z nazwą.>
- Brzmi zachęcająco...
<Uśmiecha się. Wchodzi do środka. Rozgląda się, jak to ma w zwyczaju, wchodząc do obcego miejsca – nigdy za wiele ostrożności. Wypatruje wolne miejsce i kieruje się w jego stronę. Zdejmuje plecak, odkłada kij i siada. Na lewym przedramieniu, które właśnie wysunął spod płaszcza dostrzegasz nóż – to już drugi, licząc z tym przy pasie.
Spogląda na grubą kelnerkę, czeka aż go obsłuży.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imramendell
Myśliwy



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iantloth

PostWysłany: Czw 13:57, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Helga podchodzi do Włóczykija i wydziera sie na niego> Toć to musze latać za wami, do lady sie niechce juz podejść? No to jak, żreć czy pić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczykij
Obywatel



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 14:07, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Włóczykij spogląda na kelnerkę, które się nań wydziera z lekkim przerażeniem. Takie babsko niejednemu facetowi by dało radę.>
- I to, i to, dobra kobieto, byle do syta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imramendell
Myśliwy



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iantloth

PostWysłany: Czw 14:12, 22 Cze 2006    Temat postu:

eh flaki złociutki zostały, a do picia piwo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczykij
Obywatel



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 14:18, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Nie ma to jak dobre wołowe flaczki - pomyślał>
- Może być piwo, kochana.
<Uśmiechnął się.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imramendell
Myśliwy



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iantloth

PostWysłany: Czw 14:26, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Helga zarumieniła się, pósciła oczko do Włóczykij i uśmiechneła się pokazując swoje żółte cztery zęby, jedyne jakie posiadała. Kelnerka szybko pobiegła po piwo, podgrzała flaczki i wrociła do Włóczykija> Prosze, widze ześ zmęczony wędrowcze może chcesz zanocować u mnie? wrawwwww <Helga próbowała zawarczeć zmysłowo>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczykij
Obywatel



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 14:41, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Włóczykij naprawdę się przeraził. Stwierdził, że wolał, gdy się na niego wydzierała.>
- Dziękuję za propozycję, jednak nie mogę skorzystać...
<Próbuje wymyślić jakąś wymówkę...>
- Może innym razem...
<Przeklną się w myślach - wie, że będzie tego żałował>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imramendell
Myśliwy



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iantloth

PostWysłany: Czw 14:51, 22 Cze 2006    Temat postu:

<nagle karczmarz krzyczy na całą sale> Helga do cholery jasnej klienci czekaja, rusz swoją tłustą dupe. <Helga posłusznie wraca do roboty>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczykij
Obywatel



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 14:58, 22 Cze 2006    Temat postu:

<Włóczykij wzdycha z ulgą. Odkłada kapelusz na bok i zaczyna jeść. Ręka jeszcze mu drży ze zdenerwowania. Właśnie udało mu się uniknąć zgwałcenia.
- Zbyt przyjaźnie nastawieni mieszkańcy – stwierdza – trzeba będzie bardziej uważać.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Georgia najwieksze FRPG Strona Główna -> Zdechła Glizda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin