Georgia najwieksze FRPG

Varth

Tu wpisujcie, kogo wam brak w Georgii. Mnie osobiście brak Van Vito. Koleś był spoko, nie chciał nic a nic walczyc, jego obchodziło tylko jego pole. I dobrze, że taki ktoś był. Brakuje mi też Govanda, bo był zarozumiałym krasnoludem, który lubił pić. I też dobrze, bo wczuwali się w swoje postaci.

Djibril

Van Vito spróbuje wcisnac
bo to kumpel z miasta i powiem mu

Adin Arkin

To troche nie w temat... chyba. Wiecie, kogo mi brakuje?

Ludzi, którzy nie byli od dziecka szkoleni na wojowników/magów/zabójców przez swoich ojców/starszych braci/mistrzów/opiekunów. Przecież szlag mnie trafia, jak czytam opisy historii postaci i 99% z nich to "...pewnego dnia zobaczył jednak, że jego wioska spłonęła a rodzinę wybito. Od tamtego czasu szuka zemsty, wsławiając się w heroicznych bojach". Przecież nie kazdy jest herosem! Apeluje tutaj do nowych szczególnie, by nie robili kolejnego steereotypowego herosa, który zbawi śiwat (wychodzi na to, że zagęszczenie herosów w Georgi na 1mkw wynosi ponad 2,5 Confused

)... właśnie... czy Świat musi być zbawiany przez wszystkich?
Podoba mi się, że jedna osoba jest Wybrańcem (FeniX) a inni powinni się dostosować i ogrywać zwykłych mieszkańców, których zycie w świecie fantasy nie jest i tak nudne.

Djibrill, osobiście uważam, że powinieneś edytowac post z "wzorem" do "rejestrowania" postaci (Rekrutacja to się chyba nazywa) i podkreslić, że limit mitycznych herosów się wyczwerpał i rozdzielnia osobowości ma do zaoferowania jedynie prostych mieszkańców Razz

Przecież nikt nie zabroni zostania prawdziwym herosem wsławiajac sie w czynach, które zostaną wykonane już tu, w Georgii. Pracujmy nad swoją "herosowatością", bo chyba nawet ciekawiej jest tworzyć legendę, niż wmawiac, że w "swoich stronach" jest się pawdziwą szychą...

Czy ktoś mnie poprze (a moze już tak to zagmatwałem, że nikt nic nie rozumie - mam dziś trochę zamuła Wink

)?

Włóczykij

Adin, może i masz rację, ale tutaj mamy szansę stać się kimś, kim nigdy nie będziemy, ogranicza nas tylko wyobraźnia. Nie dziwne, że robią z siebie bohaterów, bo kto by chciał grać farmerem?
Starałem się nie przesadzić ze swoją postacią, jednak w trakcie pisania trochę mnie ponosiło. Na ile? Sami ocencie.

Zick

zgadzam sie brak zwykłych ludzi, ale mamy darth matiusa, który jest tylko rybakiem, włoczykija, który nie jest żadnym wybrańcem, tutaj każdy sobie fantazjuje, ale nie ma takich stereotypowych herosów, każdy jest na swój sposób oryginalny np. redgar niby dobry gość a taki skurwysyn co zabijałby wszystko co możlwie

Adin Arkin

Ale czy to nie denerwujące, że każdy "do dziecka był szkolony [...] dzięki czemu zyskał sobie miano najlepszego szermierza" itp? Włóczykiju, stać się kimś, kim się nie jest jest tutaj bardzo proste. A bohaterem mozna zawsze zostać, grając tutaj. Myślę, ze gra byłaby ciekawsza, jakby dopiero tutaj gracze udoskonalali swoje umiejetności, niż żeby od razu mówili, że kiedyś tam stał się w czymś mistrzem.

Przykładem niech bedzie Morrowind. Zaczyna się jako zupełny nikt, mając na sobie jedynie szmaty.Dojście do statusu półboga z legendarnymi artefaktami zajęło mi w tej grze równo 365 dni. Czy nie mozna poświęcić po porstu gry w Georgii pryiorytetowi zostania herosem?

Przeciez jakby w Georgii byli sami dawni i niekatywni bohaterowie, to to by było coś w rodzaju domu starców, którzy wegetuja i opowiadają, jacy to byli świetni gdzieś indziej, wiele lat temu.

Sklonujcie Van Vito! on był jednym z niewielu zupełnie zwykłych mieszkańców! Very Happy

Redgar

Masz racje ale jeśli postać ma 40 na karku i by nic nie umiała to no cóż... trzeba by było być wyjątkowym matołem żeby przez 40 lat nie nauczyć się walczyć toporem lub mieć szeroką wiedzę...
I jest sprawa taka Większość ludzi woli chodzić na przygody niż pracować może dla tego że broń i uzbrojenie jest nieziemsko tania....sorry ale jeżeli ja mogłem sobie skołować za niecałe 200g umagiczniony mithrilowy topór to takie strasznie tanie. Po zostaniu obywatelem i po zalogowaniu mamy 300g możemy kupić mithrilowe topory które się nie gną prawie nie łamią i są super mega i tak dalej...

Sorry ale w średniowieczu nie brało się ot tak miecza... raczej się go szanowało itp bo nowy kosztował prawie tyle co koń...
A zbroje płytowe nosili najbogatsi arystokraci...
Kolczuga to standard dla rycerza średnio zamożnego...
Sądzę że gdyby podskoczyły ceny naprawy i uzbrojenia samego w sobie było by mniej chętnych do takich zabaw... w wielkiego herosa...
Do tego często mogło by się im coś dziwnego zdarzyć mutacje i tak dalej których odwrócenie kosztuje dużo więcej niż się mogło by wydawać....
Takie rzeczy skłaniają do zastanowienia się czy lepiej pracować czy może poszukać przygód...

Imramendell

Redgar a co ja mam powiedzieć? Imra ma 200 lat. Elf musiał by nieźle się obijać, albo spalił za dużo ziela fajkowego i wielkie dziury w bani mu się porobiły że pozapominał wszystkiego. Z początku chciałem być zwykłym, normalnym myśliwym, ale po jakims czasie znudziło mi się to... juz wogole chciałem zrezygnować z dalszej gry. Taki Amcio, tez chciał zrezygnować bo tez juz mu sie nudziło, ale udało mi sie go przekonać zeby jeszcze troche wstrzymał się z tą decyzją, możę jakiąs fajną przygode przezyje. No i niezrezygnował.

Adinie jeżeli ktoś utworzył by jakiś system rozwijania postaci (exp. jakies perki itp.) z chęcią rozpocząłbym przygode jako elfi-nubek. (SORY ZA BIG OFFTOPA)

Teraz do tematu.
Mi specjalnie nikogo nie brakuje (za pozno się zarejstrowałem). Jedynie co moge powiedziec po przeczytanych postach, to podobała mi sie postac Govanda, jak sam mowił Varth

Draug

Jesli ktos ma dostep do tablicy Sala Obrat to zapraszam na dyskusje na temat cen wyposarzenia. Jesli ktos nie ma do niej dostepu to niech sie zglosi do Dijbrila, moze mu pozwoli tam wchodzic.

Adin Arkin

A gdzie znajdę tą Salę Obrad? Może i mam do niej dostep, choć o tym nie wiem... Confused

Draug

W poludniowej czesci Georgii. Dostepn do niej maja moderatorzy i admini, czyli praktycznie prawie wszyscy aktywni uzytkownicy.

VVojU

Jeszcze wczoraj ją widziałem, a dzisiaj jużjej nie ma. Ktoś coś zmienił, czy co?

Dweller

Brakuje mi grupy " Dywizjon fabularny" zajmującej się sprawdzaniem noworejestrujących się i tworzenie ciekawej przeszłości dla tych osób . Powstrzymało by to pokolenie bohaterów a i gra stała by się ciekawsza .
Także brakuje mi tu ludzi zajmujących się uczciwą pracą (nikt nie produkuje żywnośći powinniśmy dawno pomrzeć ) . Ekwipunek w sklepach powinien być droższy i limitowany . Miecz za 30 g to śmiechu warta cena . Powinien być na tyle drogi aby przyniósł każdemu zysk w długi łańcuszku producentów :
- górnicy wydobywają rudę
- ktoś ją transportuje
- w hucie jest przetapiana
- idzie pod kowadło kowala
- wykuta wędruje do rzemieślnika do wykończenia
- i dopiero trafia na bazar
I każdy z nich chce kasiore czyli miecz kosztowałby jakieś 400 g .
Ludzie musieli by ostro popracować !

Redgar

Zgadzam się w 100% a tutaj można kupić Coś takiego z mithrilu!!
za mniej niż 400!!

Djibril

no tak mialo byc i w niektorych momentach bylo