Georgia najwieksze FRPG

W tym momęcie słychać klaśnięcia... i kroki... zza drzwi...
Nagle drzwi przewracają się z hukiem... na podłoge z kamienia... a za nimi młody
Elf... w szatach czarodzieja... złote szaty przepasane b ...

Postać się usimiecha... Bo tak sobie oni tego zarzyczyli...
Pokazuje palcem w górę...
CZy rozimiesz dlaczego tu siedzę??
Bo tak jak wy jestem wieźniem klontwy...
Ale osobistość* któramnie wybrała ...

Człowiek popatrzyl się na twoje uszy z taką odrazą.... jakiej już dawno nie widziałeś... jednak w jego grymasie dostrzegasz, coś harakterystycznego... podobnie patrzył na ciebie Redgar... z tym samym ...

Drzwi otwierają się w środku siedzi męszczyzna dość stary...
O jego tron wykonany z granitu... opiera się miecz miecz schowany w pochwie... Pochwa ma złotą końcówkę i jest wykonana najwyraźniej z heb ...

Potwór jest zbyt powolny by zdążyc co kolwiek tobie zrobić...
Jednak zaczyna się obracać w waszą stronę...
Przed waszymi oczyma kamienne schody... a na nch czerwony dywan odgrodzony drewnianimi drz ...

(i o to chodziło)
Potwór choć silny jest powolny... i nie zdązył złapać przemykającego się szybkim wslizgiem elfa... zdezorientowany stoi przez chwile na swoim miejscu..

potwór ma to w powazaniu... Jego zbroja jest twarda i nie przenikniona... Na jego napiersniku wyróżniasz runiczny napis COLOS...
Odbija wasze ciosy niczym jakieś natrętne owady...

Drzwi szlak trafia z przejscia wychodzi demon... albo coś na krztałt jego całe oczywiście w pancerzu.... opisane czarnymi runami wszędzie walają się cegły (mam dość hyba niegdy nie zfgadniecie... odpo ...

(Mam dość Varth NAPISAŁEM WIPISANE A NE WYŁOŻONE grzebiecie się dość)
Zza sciany słychać odgłosy przypominające mlaskanie... Następnie huk i sciana zaczyna się trząść....
(daje 2 dni...)

Niestety twoja nieśmiertelność ma swoje wady rana błyskawicznie się zasklepiła...(niestety za pomyłki nie ma nagrody wiecie możemy to rozwiązać na dwa sposoby bawicie się logicznie dalej albo.... mam ...

czujesz sie zle i zbiera ci sie na wymioty....

Litery odpadają a następnie czujesz że coś cię ukuło w nogę....
Wyjmujesz malutką igłę... daje matowy błysk i wygląda jak by ją ktoś tłuszczem posmarował...

patzrzycie sie na sciane pelna kieter ulozonych alfabetycznie.... i na zdanie pytajace czujecie jak mozg wam przez uszy wycieka...

Dochodzicie krętą drogą do nowego pomieszczenia...
nienareszone drzwi z kamienisa blokują przejście...
a przed wami sciana pełna liter, wtpisanych krwią....
Pochodnie nadają miejscu dość upiorny ...

(Mam dobry dzien wiec) Obmacując sciane zawidziłeś krwawą literę która się rozświetliła...
Swiatło się trzyma jeszcze chwile a potem gasnie