Georgia najwieksze FRPG

Elfowi przypominają się słowa Kaina "...jego pochodzenie cię nie interesuje...", zastanawia się przez chwile... próbuje przypomnieć sobie wszystko co wie Artrochu i Drakonie... nic, może w m ...

Elf wchodzi za włóczykijem do pomieszczenia. Przygląda się mężczyźnie i próbuje poukładać sobie wszystko w myślach... niech pomyślę. Odzyskać to co pogrzebane... zejść w głuszę... ten cały Drakon von ...

<Elf odskakuje> To niema sensu... <Jest zbyt zmęczony by podejmować dalsze ataki, Rozgląda się czy może przemknąć do korytarza z którego stwór przybył>

<Elf niezbyt przejmująć sie Varthem podchodzi do drzwi i czyta na głos> Jaka jest ścieżka rozpaczy... hmm ból?, cierpienie?, zemsta?, a może... śmierć <ogląda litery na ścianie i w myślach u ...

-hmmm czyżby niższy poziom? <Spoglada na vartha> - Twój "przyjaciel" wrócił do tych kamiennych drzwi, tak?- <nieczekajac na odpowiedz, odwraca sie i wraca do korytarza z kamiennymi ...

<Włóczykij najwyrazniej niezauważył elfa czekającego na rozwidleniu, zdenerwowało go to i krzyknął> Jeszcze sie nie wyspaliście? A może jeszcze śpicie, tylko łazicie przez sen? <Elf podchodzi ...

<Imra patrzy na włóczykija i Vartha, widzi ze przysypiają, podchodzi i lekko kopie Vartha> Gdzie wy jestescie w karczmie? Jak chcecie... miłej nocy. Ja ide poszukać jakiegoś wyjscia. Żegnam. < ...

<Imra jest cholernie zmęczony. Od powrotu z posiadłosci Kaina spał tylko kilka godzin. Ma już dosyc biegania po ciemnym labiryncie.> - Mi już wszystko jedno- <Elf podchodzi do drzwi, probuje ...

<Elf powoli zaczyna sie denerwować, odezwał sie do Włóczykija> -Jak długo masz zamiar tu stać? Duzego wyboru niema albo w lewo albo prosto...

Fakt nic tu po nas. <Elf westchnal gleboko> To jak? Od początku?

<Elf zdenerwował sie widząc ślepy korytarz> Cholera jasna, co jest nie tak? Jakieś propozycje? <Imra wytęża wzrok, moze dostrzerze coś czego ludzie niedojrzeli...>