Autor |
Wiadomość |
Zick |
Wysłany: Pią 15:40, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
jeśli mi nie wierzysz zajrzyj do tematu praca w ratuszu, no nic <odchodzi> |
|
 |
Varth |
Wysłany: Pią 15:26, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
nie będziesz odbierał wyposażenia, dopóki nie przyjmie cię kapitan straży wadiusz. A wyposażenie pobiera się u kwatermistrza a nie w magazynie. |
|
 |
Zick |
Wysłany: Pią 15:23, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
witam przyszedłem po wyposażenie. mam pracować jako strażnik z polecenia władcy |
|
 |
Killer |
Wysłany: Pią 19:18, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
dobrze. trzymajcie sie<mruga do nente> narazie! |
|
 |
Varth |
Wysłany: Pią 19:15, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
<podchodzi i śmieje się> Ha, ha, ha! nie musisz się usprawiedliwiać. każdy chciałby tu wejść i zobaczyć co jest w środku..<patrzy na magazyn> Ale tutaj udamy się tylko w ostateczności. <odchodzi> |
|
 |
Nente |
Wysłany: Pią 19:10, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Yy Wlasnie. Sprawdzalem zdolnosci straznikow bramy. |
|
 |
Killer |
Wysłany: Pią 18:50, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
<przechodzac tedy, uslyszal rozmowe> Jako ze Nente jest naszym lucznikiem, moze przebywac na tym terenie, pod pretekstem ze sprawdza czy wszystko wporzadku... |
|
 |
Bonhart |
Wysłany: Pią 18:12, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Uwazaj na siebie, takim jak ty latwo moze stac sie tu krzywda... |
|
 |
Nente |
Wysłany: Pią 17:01, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Nie, wlasnie wybieralem sie do Gwareitha, przy czym mam jeszcze troche czasu. |
|
 |
Bonhart |
Wysłany: Pią 16:50, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Zabladziles chlopcze? |
|
 |
Nente |
Wysłany: Pią 16:13, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
<przechadzac obok <10m> zatrzymal sie na chwile i spojrzal sie na straznikow z szerokim usmiechem>
{3 minuty pozniej}<idzie dalej> |
|
 |
Varth |
Wysłany: Pią 16:09, 02 Cze 2006 Temat postu: Magazyn |
|
<Widzsz wielki, prostokątny chmach pozbawiony okien i ozdób. Są tylko małe otwory strzelnicze dla łuczników. Przed bramą stoi sześciu świetnie uzbrojonych strażników. Mają rozkaz atakować każdego, kto choćby zapuka do składu bez zgody króla i tylko króla> |
|
 |