Autor |
Wiadomość |
FeNiX |
Wysłany: Pią 15:34, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
<W chwili gdy przeczytal ksiege odlozyl ja na miejsce i udal sie do swojego domu> |
|
|
Bonhart |
Wysłany: Pią 15:31, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
Zapamietales bardzo wiele pouczających przypowiesci. Bedziesz mial co opowiadac na imprezach. |
|
|
FeNiX |
Wysłany: Pią 15:25, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Widać że ksiega zainteresowala Fenixa bo czyta ja bardzo uwaznie ,stara sie zapamietac jak najwiecej materiału> |
|
|
Bonhart |
Wysłany: Pią 15:23, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
czytasz |
|
|
FeNiX |
Wysłany: Pią 15:17, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Bierze ja i udaje sie w miejsce w ktorym przewaznie stoi, opiera sie o sciane tak ze jeden but jest na niej polozony i zaczyna czytac ksiege/ksiegi> |
|
|
Bonhart |
Wysłany: Pią 15:15, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
znalazleś |
|
|
FeNiX |
Wysłany: Pią 15:14, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
<przyglada sie temu co jest namin namalowane/wyrzezbione i stara sie odnalezc ksiegi i lekcjonarze> |
|
|
Bonhart |
Wysłany: Pią 15:12, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
jestes przy oltarzu. |
|
|
FeNiX |
Wysłany: Pią 15:10, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Wchodzi do kościoła i tym razem nie staje w miejscu w ktorym zawsze stoi lecz udaje sie w strone ołtarza w celu obadania go> |
|
|
Adin Arkin |
Wysłany: Śro 17:42, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
Dziekuję. Chciałbym w podzięce wręczyć ten skromny datek na świątynię <ze swojej sakiewki wyjmuje 45g> |
|
|
Bonhart |
Wysłany: Śro 17:31, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
Oczywiscie powiedzial pleban. Kilkunastuduchownych pujdzie z toba na budowe i bedzie na bierzaco swiecilo to co uznasz, ze sie do tego nadaje. |
|
|
Adin Arkin |
Wysłany: Śro 14:25, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
<wchodzi do środka. Udaje się do głównego kapłana. Wita go i mówi> - Czy mógłbyś poświęcić materiały, które posłuża do budowy Twierdzy Świętej Inkwizycji? Podobno tak każe zwyczaj. Byłbym zobowiązany, a oczywicie otrzymacie za to skrony datek na rzecz świątyni. |
|
|
Redgar |
Wysłany: Sob 12:05, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
Gdy Redgar przekracza próg śwątyni robi sie w pomieszczeniu przeciąg i dwie pobliskie świece gasną Redgar uśmiecha sie szeroko...
"Mam coś do powiedzenia... Lepiej sie Spalić w gniewie niż rozpłynąć w waszej rozpaczy i miłosierdziu HAHAHAHA(głęboki tubalny śmiech)"
Nie modli sie jedynie ogląda kto przyszedł szukać ukojenia w murach tego budynku.
Nie jest na tyle głupi by zbliżyć sie bardziej do posągów czy świętych symboli... Rozgląda sie jeszcze raz i wychodzi.... |
|
|
Eris |
Wysłany: Sob 12:03, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Przyklękuje...czując w niesamowity ból.Szepcze cicho>
-Wybacz mi ojcze,że tak plugawa istota jak ja przekracza prog twojego domu...<podchodzi do wielkiej misy z wodą święconą...wkłada do niej swoj sztylet...reka jej drzy...przykłada go do piersi i rysuje znak krzyza. Po chwili woda wypala na jej ciele mieniący się znak>
-To moja pokuta za zabicie...tych istot....wybacz <robi powolny znak krzyza i wychodzi> |
|
|
Varth |
Wysłany: Sob 11:25, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Varth modli się jeszcze przez chwile, poczym wstaję i odchodzi dowiedzieć się czegoś o lokalizacji wioski Yalów> Amen... |
|
|