Autor |
Wiadomość |
Surfo |
Wysłany: Sob 10:23, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
<wchodzi>Ops...Zabiję tego starca który dał mi drogę<wychodzi> |
|
|
Varth |
Wysłany: Pią 13:29, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Abudl patrzy na Eris> Oczywiście! Uruni! Uruni! Obsłuż panią! Ale migiem! |
|
|
Eris |
Wysłany: Czw 23:19, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Eris przychodzi zdyszana>
-Abdul! Szybko...Za kilka minut wypływam w rejs statkiem do dalekich ziem... Ehh...nie wiem jak znosę ten celibat! <odlicza pieniadze i zuca je do umśmiechniętego Abdula> Dawaj tego no....za 30 g |
|
|
Varth |
Wysłany: Czw 10:44, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
<uśmiecha się słysząc propozycję ukazując platynowe zęby> Nie omieszkam! Azim! Azim! Choć tutaj, pani chcę zostać obsłużona! <spogląda na Eris, która patrzy na przyprowadzonego muskularnego niggera> Nie pożałujesz! |
|
|
Eris |
Wysłany: Śro 22:46, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Szkoda...hmm....Skoro tak się sprawy mają to chciałabym prawiczka <odlicza pieniądze>
-Gdy twoja kobita zdejmieten przeklęty pas cnoty odrazu daj mi znać... |
|
|
Varth |
Wysłany: Śro 20:57, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Abdul pochmurnieje jeszcze bardziej> nie to, w Gobionie znają się na zaklęciach pieczętujących. to może zdjąć tylko moja żona. Jeżeli sam spróbuje to zrobić, lub ktoś inny <patrzy na Eris> zostanę... wykastrowany. Ale dość tych opowiadań! Którego wybierasz! |
|
|
Eris |
Wysłany: Śro 17:29, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
<patrzy się na pas cnoty Abdula z rozbawieniem...ech....>
-hmm...jakoś to załatwie...każde zaklęcie da się zdiąć |
|
|
Govand |
Wysłany: Śro 0:15, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
<wchodzi Govand>Yyyy chyba pomyliłem drzwi...<Gov patrzy na szyld po czym wychodzi lekko się rumieniąc> |
|
|
Varth |
Wysłany: Wto 21:26, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
<twarz Abdula pobladła> J..ja? <spochmurniał> No więc... <podnosi swoją galabiję, a twoim oczom ukazuje się coś dziwnego. Mianowidcie, Abdul ma na sobie pas cnoty!> kiedy wyjechałem, moja żona <patrzy na Eris> tak, mam żonę. Moja żona załorzyła mi to, pod grożbą kastracji... <rumieni się> Niestety, jest magiczny i nie da sięgo zdjąć, chyba, że zna się magiczne słowo... |
|
|
Eris |
Wysłany: Wto 10:03, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
<uśmiecha się penetrując wzrokiem młodego murzyna...>
-hmm...wiesz Abdul...a jaką ty masz cenę... <lubie hardcorowe rozwiązania> |
|
|
Varth |
Wysłany: Pon 22:34, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Arab uśmiech sie szeroko pokazując przy tym wszystkie 32 platynowe zęby. W ręku trzyma grubą oprawioną w rózową skórę księge> Oto rozwiązanie <mówi z akcentem. Otwiera księge i twoim oczom ukazują się steki rysunków i opisów pozycji typu "przejechany kot", "na lecącego gołębia", "srający kot na puszczy"> Wykuł na blachę! <Poklepuje murzyna nasmarowanego wazeliną.> |
|
|
Eris |
Wysłany: Pon 22:26, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
Dzięki Varth
<wchodzisz do "błękitnych portek" niczym do własnego domu... Rozglądasz się po oriętalnym wnętrzu...>
-Abudl kotku...mam pytanko...jak prawiczek może być mistrzem kamasutry? Zero doświadczenia.... |
|
|
Varth |
Wysłany: Pon 21:21, 12 Cze 2006 Temat postu: Usługi dla pań |
|
Na przeciwko "Błękitnej sukienki", otworzono dom rozpusty dla pań (ew. homoseksualistów) "Błekitne portki". Wchodząc widzisz uśmiechniętego człowieka ze wschodu, najprawdopodobniej z Gobionu.
- Witam! Jestem Azim Al Aklnathr ur Iman, ale możesz mi mówić Abudl. Witam w "Błękitnych portkach"! mamy tu najlepszy...eee towar! Prosto z pustyni Arem! <pokazuje kilku murzynów ubranych jedynie w przepaski "w panterkę"> którego sobie życzysz?
niepełnosprawny, otyły murzyn - 5 g
standardowy "towar" - 30 g
wysportowany nigger - 50 g
Mistrz kamasutry, specjalnie dobierany, prawiczek z interesem długim na pół metra - 120 g |
|
|