Georgia najwieksze FRPG

Artemis Entreri

Mam nadzieje że to spotkanie z twoim Panem odpowie mi na kilka pytan <uśmiecha sie, po czym wchodzi do łaźni>

Heiko

-Z przyjemnością, ale jest tu jakaś druga łaźnia?

Redgar

Redgar patrzy na siebie Przez chwile wierzył że nic nigdy złego się nie stało w the mot że tylko się schlał przecież nie ma zbroi i ma tylko poranione ręce po toporze ani śladu... ale zobaczył się w lustrze... i puźniej sobie przypomniał ze 21 lat temu nie pił... i sprubował wstać...
Redgar wyszedł z opuszczoną głową do salonu... wszelkie jego nadzieje tak płomienne i wielkie przepadły... niebawem się otrząśnie ale, nie tak prędko.

Bonhart

Niestety nie było potrzeby budowania dwóch lazni. jednak chyba nic nei stoji na przeszkodzie bys sie wstepnie odswierzyla nim twoj przyjaciel nie wyjdzie.

Redgar

Redgar wchodzi do salonu z opuszczoną głową...
otwiera drzwi przechodzi nie patrzy nikomu w oczy... opiera się o ściane i delkatnie osuwa sie siedzi... głowa spuszczona rece luźno zwisają... włosy zakrywają mu twarz...
Spogląda chwile na Artemisa ma zamiar coś powiedzieć... ale się rozmyślił...
(Twarz Redgara jest rozluźniona oczy pozbawione blasku)
Siediz taki ze spuszczoną głową... nic nie mówi...
siedzi tak pod ścianą... wygląda jak by ktoś go tam cisnoł... nic nie słychać jedynie jego ciężki oddech siedzi wpatrzony w ściane...
Redgar myśli... Przegrałem nie jestem ani silniejszy ani mądrzejszy niż wtedy...

Bonhart

Do salonu wchodzi usmiechniety hans z tacą pelna jadla. stawia ja na stole, wychodzi i po chwili wraca z ogrombny dzbanem pelnym napitku.
Ugotowalem dla was mlode ziemniaczki - powiedzial radosnie. Moj Pan niecierpi czarow w domu, dlatego wszystko musze robic recznie.
Mimo zapewnien Hansa o recznej tradycyjnej robocie, obiad ten nie wyglada na robiony przez czlowieka... salatka wazywna jest swierzutka, kurczak jest pierwszej klasy, a ziemniaczki sa naprawde swierze i mlode. Wszystko to pachnie bardzo smakowicie. Hans przyniosl druga tace pelna roznych egzotycznych owocow - dzis zrywane, wyjasnil.
Siadajcie, i nie jedcie zbyt szybko bo zle to sie skonczy dla waszych zoladkow Smile

Redgar

Redgar popatrzył na hansa przez kurtyne swoich niegdyś kruczo czarnych włosów które wypłowiały z czasem i pojawiają się na nich szare pasemka...
po czym opuścił głowę jak by zrezygnował z czegoś...

Artemis Entreri

<Entreri podszedł do tacy , nałożył , sobie troche jedzenia , po kilku kęsach kurczaka , powedział do Hansa> Czy mógłbym wiedziec kiedy twój pan nas przyjmie?

Imramendell

Bonhart

Hans spojrzal na Atrermisa. Przyjmie jak wszyscy beda na to gotowi. Jak zjesz zapros reszte by weszli do domu, tymczasem ja was opuszcze bo Pan mnie wzywa. Hans zamienil sie w motylka i gdzies odlecial.

redgar czuje zapach jedzenia, odczuwa coraz wiekszy glod.

Redgar

Redgarowi odebrano resztki jego dawnego ja jego dumę i nie jest wstanie nic przełknąć mimo wielkiego głodu zapad w ponurą wegetacje...
Nie może pozbyć się myśli że jest za słaby by dokonać pełnej zemsty

Artemis Entreri

<Entreri po zjedzeniu smacznego obiadu , zastanawiał się nad tym kogo brakuje... Brakuje Imry , wyskoczył więc , przed dom , gdzie znalazł siedzacego elfa u progu domu> Może byś tak zaszczycił nas swoją obecnością?Żeby spotkac sie z Panem musimy byc wszyscy razem , tak więc wchodź do środka i miejmy to już za sobą ....

Thibledorf Pwent

Redgar

Redgar obserwuje go z pod kurtyny swoich włosów... Jego stalowo szare oczy są widoczne spod owej zasłony... i widać tylko ich ruch...
Redgar wstaje zebrał w sobie to co było nim kiedyś podchodzi do Imry...
Gestem pokazuje inkwizytorowi, że on to załatwi...
Siada obok elfa...
i mówi...
-Twój system wartości twoja przeszłość mój system wartości i moja przeszłość...
Musisz w końcu sobie wybaczyć... nie wiem co cię gryzie ale tak długo jak sobie nie wybaczysz będzie to cię zżerać niczym zaraza... Nawet jeśli cię matka okłamała to czy to nie był piękny sen??
Kładzie rękę na ramieniu elfa...
-Czas się dowiedzieć... pytania cię zniewalają prawda cię wyzwoli chodź...
powiedział Redgar ,który przez brak uzbrojenia i pancerza wydaje się aż dziwacznie ludzki...

Naomi · Gość

WIADOMOSC: Heiko prosi, zeby przekazac, ze mozecie ja ogluszyc, nie uwzgledniac albo cos, bo przy komputerze bedzie najwczesniej w piatek lub w czwartek.