Georgia najwieksze FRPG

Surfo

<wyjątkowo głośno klnie>bierzew tarczę i rzuca nią w mutanta

Heiko

-Słyszysz? Ty to lepiej zostań tam gdzie jesteś
<na wszelki wypadek wyjmuje miecz>

Artemis Entreri

<Słyszy na dole , odgłosy jakby bójki> Oby nie znowu kolejny mutant , pie*** kamień<schodzi na dół z wyciagnietym ostrzem i dostrzega walczącego Surfa i Eris>

Surfo

<nagle poczuł chęć żeby się powiesić>

zeby przyp. Zick

Eris

<widząc szczura chwyta miecz>
-Heiko! Celuj w brzuch i uwarzaj na ogon!

już któryś z kolei błąd z rz/ż lepiej używaj worda przyp. ZIck

Bonhart

Tarcza uderza w czaszke kreatury przebijajac ją. widzisz jak mózg szczura wylewa się na podłogę... Potwór robi jeszcze cztery kroki i upada bez ducha... Na podłoge sączy się fioletowa krew.

potwór przyp. Zick

Killer

<mysli: ale muszą miec ubaw...szkoda ze mnie tam nie ma. spojrzał tesknie na morze...>

Imramendell

Surfo

hmm...chociasz umiem rzycać tarczą...ma ktoś coś do wytarcia tego?<patrzy z obrzydzeniem na tarczę>

Eris

-Koniec? <umiecha się wycierając miecz>
-Szybko poszło

Bonhart

Imramendell po chwili twe oczy przyzwycajaja sie do polmroku. Widzisz towarzysyz swej podorzy ktorzy sa niezle pocharatani, oraz jakieś ścierwo lerzące na podłodze w fioletowej plamie posoki.

Surfo

<chrząka>coś do wytarcia!

Eris

Surfo

dziękuje<wyciera tarczę i chowa>

Eris

-Resztki tego kamienia mogą być wciąż na statku...<patrzy na Artemisa>