Georgia najwieksze FRPG

Eris

<przyglada sie przygarbionej postaci zmierzającej w kierunku obozu.. w ciemnosci ciężko poznać ale to chyba Artemis z dużą skrzynką>
-Co tam tak dzwigasz?

Artemis Entreri

Bonhart!<krzyknał Entreri> Znalazłem jakas skrzynke na której sa runy wiesz może jak ja otworzyc?

Bonhart

Pokaz mi to <bierze i stawia skrzynie> hmmm ciekawe, za kąd to masz?

Eris

<'hmm...ciekawe co to może być' podchodzi do Artemisa i Bonharta>

Artemis Entreri

Jak wedrowalem to przez przypadek potknełem się o tą skrzynke , leżała na starym szlaku , na którym przy okazji jest już o dwie pułpapki mniej ...

Artemis Entreri

Napewno osoba która to ukyła nie chciała aby to otworzył byle goblin, nie znam sie na magi , ale nikt o zdrowych zmysłach nie kładzie run na skrzynce bez powodu.

Eris

-Czyli jej wnetrze moze zawierac cos ciekawego...<przygląda się skrzynce>
-Jesli dało sie je założyć to pewnie można tez je zdiąć

Bonhart

Hmmm tu pisze, że ten kto otworzy te skrzynke zostanie troche przysmarzony. Zostalo napisane takze, ze otworzyc moze tylko wampir.... Eris, opowiesz nam jak sie ma ta kwestia u ciebie?

Artemis Entreri

Eris mam nadzieje że sie tego podołąsz <usmiecha się>Mimo że jestes pół wampirzyca to wampirzycą...

Zick

eris zajmij się tym

Eris

<patrzy na skrzynke z przerazeniem>
-Jeśli coś mnie przysmarzy...to przekarzcie Amciowi przeprosiny za to piwo...
<nieśmiało otwiera skrzynke>

Artemis Entreri

<Stanał blisko Eris> Spokojnie , nie powinno tobie sie nic stac , napewno na to nie pozwolimy <usmiechnał sie>

Eris

<'A może Bonhart coś przekręcił i ta moc spala tylko wampiry'...słowa Artemisa nieco ja uspokoiły...>
-Dobra...otwieram <otworzyła>

Bonhart

Ze skrzynki zaczynaja leciec iskry. Slyszysz glosny syk. Nagle jakas wiazka wciagnela Bonharta do szkatulki. Nastapil wielki wybuch, wszystko sie uspokoilo i szkatulka lezy otwarta...

Artemis Entreri

Co do ... <podbiega i otwiera wieczko szkatułki po czym wysypuje jej zawartośc na stolik w namiocie>