Georgia najwieksze FRPG

VVojU

<wchodzi...jest najwyraźniej w dobrym humorze>Witajcie obywatele! Cóż zamierzacie z tym młynem zrobić? Może mógłbym się na coś przydać?

Adin Arkin

<krzyczy z góry, gdyz jest właśnie na dachu młyna i najwyraźniej łata i remontuje ostatnie pomieszczenie> - Dziekujemy za pomoc, ale już prawie wszystko zostało zrobione! Byłbym jednak wdzięczny, gdybyś mógł przyjść wieczorem, kiedy będe montować skrzydła wiatraka, bo do tego potrzeba paru osób. <po chwili dodaje> - Spytaj się Vartha, co chce z tym mlynem zrobić. Słyszałem pogłoski, że powstanie tu albo nowa karczma, alebo ktoś kupi ten budynek, jako zwykły młyn

Adin Arkin

<Niedługo później> - Ufff, prawie skończone. Jak wspomniałem już w moim notatniku [jeden z pierwszych postów], potrzebuje tylko płótna na skrzydła wiatraka, no i może jakiejś białej farby, by pokryć od zewnątrz nią ściany. Wtedy Stary Młyn bedzie wyglądał wprost przepięknie <po chwili znika z dachu, słychać jak schodzi po drabinie na najniższy poziom, wychodzi na zewnątrz, idzie parę metrów i patrzy na budynek z odległości> - Jestem dumny, z naszej pracy, Varth. Prosiłem VVoja, by pomógł nam później przymocować płótno do wiatraka, bo jedna osoba musi asekurować, a dwie zakładać <patrzy na kompana i dodaje> - Jak na trzydniową pracę, sporo się nauczyłeś. Z chęcią bedę przyjmował Twoją pomoc przy innych zleceniach.

Varth

<zmęczony przypatruje się młynowi> Więcej porzytku będzie z niego, jako z młyna, niż z karczmy. Białą farbę, może zrobić dla nas Nente, bo zaczął terminować na alchemika. Ufff... ide odebrać miecz, zamówiłęm wspaniały jak nigdy, może spotkamy się potem w "złamanym łuku"? Pokazałbym ci to cacko. <odchodzi w kierunku targowisk.

Adin Arkin

- Idź, idź. Może byś mnie kiedyś nauczył finezyjnych ruchów i prawdziwej walki, bo umiem tylko zamachnąć się toporem <usmiecha się>

- Z chęcią obejrzę Twoją broń, spotkamy się zatem w karczmie <po chwili dodaje> Chciałbym jeszcze dzisiaj skończyć odnowę tego tu <wskazuje na młyn> więc pójdę do Magazynów i spróbuję nabyć farbę. A nente może zrobić jej na zapas, gdyż ktoś mi mówił, że chce budowac dom - będzie mógł sobie go pomalować i podszkolić się w alchemii

Adin Arkin

<przynosi białą farbę i pokrywa ściany zewnętrzne młyna jedna warstwą> - Powinno starczyć, to dobra farba i wsiąknie w świerze drewno, pozostawiając na długo kolor <następnie zabiera resztkę farby i pędzel i odnosi to do swojej chaty. Rzy pomocy swego wozu i osiołka, pomaga Varthowi przetransportować bele płótna. VVoju pomaga im achować równowagę, kiedy na drabinie zakładają nowy materiał na skrzydła wiatraka. Adin sprawdza mechanizm, wsypując odrobinę ziarna. Działa jak należy>

- No! Gratuluję, przyjaciele! Stary Młyn odnowiony! <patrzy na świerzuteńki budynek i na obracający sie wiatrak, na wysokości najwyższego pomieszczenia> Wykonaliśmy kawał dobrej roboty!

<zwraca się do Vartha> - Przyjacielu, oto Twój (i Nentego) młyn. Zrób z nim, co uważasz za słuszne. Pracować z Tobą to była przyjemność. mam nadzieję, że będziemy się spotykać nie tylko w "Łuku" <zabiera narzędzia i idzie odespać. Przez ostatnie 72h spał tylko 16h)

Varth

Przepiękna robota! chyba najbardziej przyda się miastu, bo po twoich przeróbkach jest bardziej wydajny niż inne młyny. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze współpracować.

Adin Arkin

- Z przyjemnością. Jednak teraz wybacz, oddalę się, gdyż jestem wielce zmęczony

Varth

Amciu

<podchodzi i patrzy się na wspaniały młyn> Wspaniały! Z daleka go wypatrzyłem i musialem z bliska obejrzeć! Zaiste Varth doskonała robota napewno ktoś będzie chciał go kupić

Bonhart

Smutny urzednik panstwowy przypominajacy szpaka zaczal krecic sie kolo mlyna.

Varth

<Varth wychodzi zmłyna> Witam pana. W czym mogę służyć?

Bonhart

Witam, jestem Hans Kurz, setnik krolewski. Czy Pan jest wlascicielem tego obiektu?

Varth

Tak, należy do mnie i moich dwóch przyjaciół, ale pod ich nieobecność ja nim rozporządzam. Czyżby państwo nareszcie zdecydowało się na wystawienie oferty?

Bonhart

Mozliwe, mozliwe... Mozna wejsc do srodka?