Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Redgar
Wielki Inkwizytor
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)
|
Wysłany: Sob 11:12, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Imramendel czuje iluminacje i niesamowite przyspieszenie chęć mordu jaka w tobie wyrasta daje ci siłę jednak nadal strasz się ją podswiadomie poskromić
Twój wzrok zmienia się umiesz patrzysz wgłąb i to czynisz...
Widzisz wnętrze tego człowieka piętna kształtujące jego dusze... Dostrzegasz coś jeszcze jakby obcy pazur jakby ktoś chciał zabrać istotej ja tego człowieka... ty masz ten sam pazur jednak twój ma pochodzenie boskie ten zaś jest dziwny...
To zdziwienie sprawia że ręka ci się zawachała i przejchałeś sztyletem po jego gardle...
Jednak ani kropla krwi na sztylecie czy na ranie, która to błyskawicznie się zasklepia
Czujesz przezanaczenie przepływające przez to miejsce w pobliżu czujesz istnienie miejsca....
Włóczykij:
czujesz jak imra wpatruje się w ciebie jego oczy zaszywa mgła i nie ulega wątpliwości że zagląda w twoją duszę... Nagły wyraz zdziwienia na twarzy elfa niemal wytrącił cię z równowagi...
Masz wizję dostrzegasz trzy czaray napełnione wodą jedna niezwykła złota najwyraźniej antyczna zaczyna się wypełniać smołą...
A pozostałenarazie pozostają bezbarwne...
Czujecie że zaczyna się robić ciemno słońce słania sie w kierunku horyzontu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Włóczykij
Obywatel
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 14:58, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
<Włóczykij pamiętał co się stało z Varthem, gdy ten wpadł na pręt. Przypusza, nie, jest pewien, że ostrze go nie zrani. Czeka tylko spokojnie na rozwój sytuacji - najwyżej umrze odrobine wcześniej niż mu to pisane.
Żyje... na pewno?
Spogląda na elfa, widzi jego zdziwienie... "Trzech przez los wybrano..."
Wizja, trzy czary, trzech ludzi... Smoła jak mrok niszczący duszę...
Przestaje na chwile myśleć o wizji. Skoro już elf zwrócił na niego uwagę, postanawia coś powiedzieć. W mowie elfów nie jest biegły, nawet dobry, jednak dwa zwroty opanował dobrze.>
- Witaj, wspaniały
<Drugi to oczywiście żegnaj>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imramendell
Myśliwy
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iantloth
|
Wysłany: Wto 14:04, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Elf spojrzał ze zdziwieniem na włóczykija, kiedy uslyszał mowe elfów chiał odsunac sztylet ale się szybko rozmyślił, odpowiedział mu równiez w mowie elfów>
- Elfem nie jesteś, jednak znasz moj ojczysty język, kim jesteś? I powtórze... Co tu robicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varth
Straznik Miejski
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Numenoru.
|
Wysłany: Śro 17:59, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Varth podchodzi do Imry, z dziwnym wyrazem twarzy. Ni to wściekłość, ni strach, ni zaciekawienie> Mamy swoje powody, co ty tu robisz? Jak śmiesz nas wszami nazywać? <"Trzech was wybrano". imra jest rodowitym elfem ze spalonego miasta, powinien znać staroelficki. Czyżby to był on?>
P.S
Sorry, że długo mnie nie było. To wcale nie znudzenia ani leserstwo, po porostu miałem modem spieprzony i magicy długo go nie oddawali z naprawy. Ale teraz wszystko jest w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Redgar
Wielki Inkwizytor
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)
|
Wysłany: Czw 11:21, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Swiatło księżyca spada zza chmur Varth i Włóczykij czujecie jak rany które wam się zagoiły zaczynają sie otwierać
Imara dostrzega inskrypcje na tajemniczym włazie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imramendell
Myśliwy
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iantloth
|
Wysłany: Czw 11:47, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Elf widząc ze sztyletem nic niezdziała, schował ostrze do pochwy i odpowiedział Varthowi>Wątpie aby interesowało cię to... człeku <Imra zignorował Włóczykija i Vartha, zainteresowały go bardziej inskrypcje na włazie. Powoli podszedł do włazu i przyklęknoł...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varth
Straznik Miejski
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Numenoru.
|
Wysłany: Pią 12:50, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<dotyka otwierających się ran> Włóczykiju, może... <szuka pospiesznie jakiegoś miejsca, w którym mógłby się ukryć przed światłem księżyca, otwarta rana brzucha nie pomoże mu teraz. Wygląda jakiegoś zadaszonego miejsca na budowie niedaleko włazu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Redgar
Wielki Inkwizytor
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)
|
Wysłany: Pią 20:57, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jest ściana swierzo postawiona akurat cien pada...
Imara (1 post tematu)
Ludzie sąsłabi ewidentnie światło jutrzenki im nie sprzyja.... to dziwna przypadłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imramendell
Myśliwy
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iantloth
|
Wysłany: Pią 21:34, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Elf przygląda się inskrypcją, odgarnął jeszcze ręką ziemie, i ukazał mu się w pełni elficki tekst, obejrzał jeszcze raz całe miejsce i zaczął w myślach czytać tekst...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varth
Straznik Miejski
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Numenoru.
|
Wysłany: Sob 12:37, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<patrzy na Imrę> Co tam wyczytałeś?
Tak tak, wiem, on jest na wakacjach, ale tak piszę, chociażby, żeby podbić statystykę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imramendell
Myśliwy
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iantloth
|
Wysłany: Wto 0:09, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Elf wstał i przeczytał na głos w mowie eflów inskrypcje, potem spojrzał na Vartha i odniechcenia powiedział> Tu spoczywa Artroch Zdobywca, Bohater Męczennik Zbawca Co zdradził... Znienawidzony lecz Kochany Odepchnięty i przyjęty zarazem... Zadowolony? Zresztą co cie to obchodzi... <Elf przyklęknoł i z powrotem zaczoł oglądać płyte>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varth
Straznik Miejski
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Numenoru.
|
Wysłany: Czw 12:49, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Varth spojarzał na Imramendella.> Może dlatego mnie to obchodzi. <wszedł skrył się głębiej w cieniu, poczym wyciągnął sztylet i obnażył rękę. Następnie wbił sobie sztylet płytko w skórę i przeciągnął na całym przedramieniu. Rana po chwili się zagoiła> Co ty na to? I wiesz co, nie potrafię tak od urodzenia. Za to po przyjściu w okolice tej płyty stały się ze mną i Włóczykijem dziwne rzeczy, i obaj jesteśmy chwilowo nieśmiertelni. Jednak szybko potrzebujemy pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imramendell
Myśliwy
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iantloth
|
Wysłany: Pią 23:03, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Elf spojrzal na Vartha i odpowiedzial z ironią> Naprawde fascynujące... <lekko sie usmiechnol>... moze pokażesz mi jeszcze jakies sztuczki. <westchnol głosno i mowił dalej> Sluchaj, naprade nie interesują mnie problemy waszej... rasy. Moze udaj sie do... Znachora <zaczyna sie glosno smiac> moze pomoże wam rozwiązać wasze problemy... <Elf spowarzniał> Możecie odejsc, mam ważniejsze sprawy na głowie. <Imra podszedł do "grobowca" usiadł wyciagnął ziele fajkowe i fajke, odpalił i zaczął powoli analizować słowa kaina.>
[Varth, patrząc na Imre widzisz juz nie tego zamkniętego w sobie Myśliwego. Widzisz upadłego elfa, w jego oczach niewidzisz żadnych uczuć]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varth
Straznik Miejski
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Numenoru.
|
Wysłany: Sob 9:20, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pusta dusza elficka, upadek rasy valarów... co ci się stało Imramendellu na tej wyprawie, nie poznaję cię... z liścia na wietrze stałeś się kamieniem, pustą opoką pozbawioną duszy... to co mi się tu stało to nie tylko nasze sprawy... musisz wiedzieć, że głos, głos tajemniczy, groźny i złowrogi niczym samo dno piekła powiedział nam: "TRZECH WAS WYBRANO" . Ty jesteś trzecim. Jeśli nam nie pomożesz wszyscy zginiemy. Byłem ongiś przyjacielem waszego ludu, teraz też jestem, nie wiem tylko, czy ty chesz tej p[rzyjaźni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Redgar
Wielki Inkwizytor
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Mot (Stary świat daleko za morzem)
|
Wysłany: Sob 18:35, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Imra czujesz w głebi swego umysłu jak twoje przeznaczenie splata się z czymś czymś głęboko pogrzebanym... a dotyk płyty wzmaga uczucie nieuchronności jakiegoś znaczenia...
(cichy szept)
Jak liście na wietrze, tańczą kukiełeczki, z jednej sosenki spadły igiełeczki przyszła wnet zmora potwora i rozszarpała marionetki, a wy jak liście na wietrze kołysać się będziecie (szept zaczyna mieć złowrogi ton)
Gdy owocu drzew trzech ziemia posmakuje wtem nowe drzewo z prochu zaowocuje i nasiono wykiełkuje....
(Chory smiech)
Cisza łamana podmuchami
wiatru przechodzącego przez konary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|